Kacperek ma już 5 lat a Majcia 2 latka. Jak byłam z Majką w ciąży zastanawiałam się czy Kacper zaakceptuje siostrę. Bałam się że może zrobić jej krzywdę i że może np. wydłubać jej oko.... Na szczęście okazało się, że dzieciaki świetnie bawią się razem, szczególnie wieczorami kiedy jest cicho i spokojnie; kiedy już nie pędzimy na żadną terapię. Wtedy zaczynają się szaleństwa. Dzieciaki biegają, tańczą, skaczą i jest przy tym dużo śmiechu. Kacperek mówi coraz więcej. Stara się teraz mówić proste zdania. Na razie spontanicznie mówi niewiele, ale jest nadzieja, że będzie coraz lepiej. Jakiś miesiąc temu powiedział np.: Mama… lobi… bułe… z lypko (czyli: mama robi bułkę z rybką). Nie mogłam uwierzyć własnym uszom… Jednak to jest prawda. Coraz więcej słów pojawia się spontanicznie. Kacper wie, że jak czegoś chce to musi powiedzieć zdanie np. jak chce obejrzeć bajkę to mówi: mamo chce bajkę, albo jak chce pić to mówi: mamo chce sok. To są bardzo proste zdania, często zastanawiam się czemu tak strasznie trudno to wszystko Kacprowi przychodzi. Dlaczego nie może po prostu mówić tak jak Majka? Dlaczego musi ciągle ćwiczyć, ćwiczyć, powtarzać i powtarzać... a efekty są mało widoczne? Terapeuci Kacpra mówią mi, że jak na 5-letnie dziecko z ZD Kacperek rozwija się bardzo dobrze :) Ja jednak ciągle marzę sobie, że kiedyś...; może nawet całkiem niedługo wszystko będzie szło lepiej i Kacperek zacznie w końcu mówić :).
0 Comments
Znowu dawno nie pisałam. Ciągle brakuje mi czasu. Jest coraz więcej dobrych dni, spokojnych i czasami pełnych szczęścia. Jestem spokojniejsza odkąd jest Majcia na świecie. Może dlatego, że jest ich dwoje i będą się wspierać. Teraz Majcia ma skończony rok a Kacper 4 latka i są chwile kiedy bawią się razem. Głównie przed snem, kiedy są ubrani w piżamkach. Przytulają się, turlają na łóżku i słychać tylko śmiech i chichotanie :) Razem tańczą, oglądają książeczki i bawią się w chowanego.
|